Nic nie zapowiadało, że ten dzień będzie inny niż wszystkie. Mieliśmy lekcje jak zawsze. Ale kiedy wróciliśmy z przerwy obiadowej na środku dywanu stały wielkie worki, w których były paczki dla dzieci z naszej klasy.
Bardzo się ucieszyliśmy, ale nie byliśmy pewni czy były dla nas. Jednak to były nasze upominki. Wybieraliśmy paczki z worków i oglądaliśmy z zaciekawieniem. Pod koniec lekcji do klasy weszły jeszcze dwa Mikołaje i co znowu dostaliśmy paczki ze słodyczami. Tego dnia do domu wracaliśmy bardzo radośni i uśmiechnięci.
Jolanta Kostecka
|